Jestem łowcą emocji. Zawodowo robię to od 2019 r. Kocham fotografię - zatrzymywanie w kadrze najważniejszych momentów, uwiecznianie ich jak w bursztynie na długie lata, być może na wieczność. 
Złapię dla Was to, co ulotne! 
Uwielbiam pracować z parami i realizować nawet najbardziej szalone pomysły (zwłaszcza te szalone 😈). Chętnie zrobię to, o czym inni nawet baliby się pomyśleć.😁 Element zaskoczenia podczas sesji? Wchodzę w to! Ślub za granicą? Jestem już spakowana! Sakramentalne "tak" pod wodą lub sesja na stoku narciarskim? Adrenalina to mój żywioł! 
Jeśli nie masz pomysłu - mam ich pełne...obiektywy.
Potrafię być niezauważalna albo wykonywać swoją pracę bawiąc się razem z Wami. Na każdym ślubie pojawiam się sama, nie wysyłam podwykonawców. Osobiście angażuję się w każde zlecenie, to ja poddaję obróbce Wasze zdjęcia i sama projektuję albumy.
One woman army - przyjadę, uchwycę, co dla Was najważniejsze, 
a potem utrwalę to w niebanalnej oprawie.  
Pary, z którymi pracowałam, mówią, że mam świetne oko i doskonałe wyczucie czasu. Znam się na rzeczy, w końcu z wykształcenia jestem towaroznawcą.😁 Przypadek? Nie sądzę!
Jeśli zatem zależy Ci na doskonałej jakości 
produktu - better call Betty Frames!